Stępień: prawnie spór o Trybunał Konstytucyjny jest zamknięty

Polska
Stępień: prawnie spór o Trybunał Konstytucyjny jest zamknięty
Polsat News

- Środowe orzeczenie TK jest postawieniem kropki nad "i". To jednak działa tylko na ludzi, którzy rozumieją istotę prawa - powiedział w Polsat News były prezes Trybunału Konstytucyjnego Jerzy Stępień i dodał, ze pięciu nowych sędziów zaprzysiężonych przez prezydenta nie będzie dopuszczonych do orzekania w Trybunale.

- Prezes Trybunału Konstytucyjnego musi teraz wykonywać swoje obowiązki, będzie je wykonywał i Trybunał Konstytucyjny będzie pracował na pełnych obrotach. Nowych 5 sędziów zaprzysiężonych przez prezydenta nie będzie dopuszczonych do orzekania. Mogą zostać dopuszczeni do pokojów biurowych. Rządzący zaufundowali nam teatr, a ci nowie sędziowe odegrali w nim role marionetek czy aktorów w tym teatrze. Nie zostali wybrani i Trybunał dwa razy o tym powiedział. Prawnicy to wiedzą i ci sędziowie też to wiedzą. Liczą na to, że teraz odegrają pewną rolę, a za to w przyszłości spotka ich nagroda - powiedział Jerzy Stępień.

 

Dodał, że także trzej sędziowie wybrani przez sejm poprzedniej kadencji, od których prezydent nie przyjął ślubowania, również nie mogą orzekać. Jego zdaniem ryzykowne jednak byłoby złożenie przez nich ślubowania korespondencyjnego, co proponują niektórzy politycy i eksperci. To mogłoby doprowadzić w przyszłości do ewentualnego podważenia werdyktów Trybunału Konstytucyjnego w sprawach, w których oni by orzekali.  

 

- Skoro Sąd Najwyższy w USA może orzekać w składzie dziewięciu osób to i polski Trybunał też może - powiedział były prezes TK.

 

Jerzy Stępień zwrócił też uwagę, że ewentualne nieopublikowanie orzeczeń Trybunału Konstytucyjnego w "Monitorze Polskim" jest przestępstwem urzędniczym.   

 

Pięciu sędziów wybrała Platforma...

 

8 października Sejm poprzedniej kadencji wybrał pięciu sędziów Trybunału na miejsca sędziów, których kadencja kończy się w 2015 roku.

 

6 listopada upłynęła kadencja trojga sędziów Trybunału, a 2 i 8 grudnia - kadencja dwojga następnych.

 

19 listopada Sejm uchwalił przedstawioną przez PiS nowelizację ustawy o TK z czerwca. Przyjęto ją głosami PiS i Kukiz'15 - posłowie PO, Nowoczesnej i PSL opuścili salę na czas głosowania.

  

25 listopada Sejm, z inicjatywy PiS, przyjął uchwały o braku mocy prawnej "październikowego" wyboru sędziów.

 

...pięciu innych sędziów wybrało PiS


2 grudnia - jeszcze przed wejściem w życie nowelizacji, co stało się 5 grudnia - Sejm wybrał pięciu nowych sędziów TK, których kandydatury zgłosił klub PiS. Przeciw były kluby PO, Nowoczesnej i PSL. W nocy, kilka godzin po wyborze, prezydent zaprzysiągł czterech spośród pięciorga nowych sędziów. Następnego dnia zgłosili się oni do TK, aby orzekać. Prezes Andrzej Rzepliński przydzielił im pokoje, ale zapowiedział, że nie będą orzekali "dopóki sprawa się nie wyjaśni". Sejm wybrał nowych sędziów, mimo że TK wystąpił do Izby w drodze tzw. zabezpieczenia o powstrzymanie się od wyboru do wyroku z 3 grudnia.


3 grudnia pięcioosobowy skład TK orzekł, że poprzedni Sejm wybrał 8 października dwóch sędziów TK w sposób niezgodny z konstytucją; wybór pozostałej trójki był z nią zgodny. Sędziowie uznali też, że obowiązkiem prezydenta jest niezwłoczne odebranie ślubowania od sędziów TK wybranych przez Sejm. Ponadto TK zaznaczył, że osoba wybrana przez Sejm jest sędzią TK "w pełnym tego słowa znaczeniu".

 

W środę TK orzekł, że przepisy nowelizacji zezwalające Sejmowi na ponowny wybór sędziów TK, których kadencja wygasła 6 listopada oraz wygaszające kadencję obecnego prezesa i wiceprezesa TK są niekonstytucyjne. Niezgodny z konstytucją jest też zapis, że złożenie ślubowania przed prezydentem zaczyna kadencję sędziego. Sędzia powinien być zaprzysiężony niezwłocznie - uznał Trybunał.

 

Polsat News

 

ptw/hlk/
Czytaj więcej

Chcesz być na bieżąco z najnowszymi newsami?

Jesteśmy w aplikacji na Twój telefon. Sprawdź nas!

Przeczytaj koniecznie